niedziela, 21 czerwca 2009

i nawet tytuł ciężko mi ułożyć...

"Życie chwilą to tak naprawdę całkowite uwolnienie się z kajdan poczucia winy, żalu i gniewu, w które zakuła nas nasza przeszłość, lęku i niepewności tego, co nastąpi, w które wciąż próbuje zakuć nas nasza przyszłość" (Integralny; http://psychika.net)
"Życie chwilą to tak naprawdę całkowite uwolnienie się z kajdan poczucia winy, żalu i gniewu, w które zakuła nas nasza przeszłość, lęku i niepewności tego, co nastąpi, w które wciąż próbuje zakuć nas nasza przyszłość" (fragment pochodzi http://psychika.net)

wtorek, 16 czerwca 2009

Kilka słów... o mnie ;)

Każdego dnia odkrywam coś nowego w swoim życiu. Wciąż poznaję siebie.

Nie oceniam ludzi powierzchownie. Dla mnie ważne jest przede wszystkim wnętrze osoby. Nikogo nie potępiam. Każdy ma prawo do błędów. - Ważne jednak by umieć uczyć się na swych błędach.
Od wydawania sądów jest BÓG. On, każdemu z nas wyda jedyny, sprawiedliwy wyrok.

* * *

Tak, Bóg jest bardzo ważny dla mnie. Choćbym nie wiem jak daleko od Niego odeszła, to nie zapomnę... Nie przestanę kochać Go.

* * *

Wsłuchuję się w CISZĘ.
To ona mówi najwięcej.

Lubię obserwować.
Lubię słuchać.
Dostrzegam rzeczy, których inni ludzie nie widzą.

Lubię pomagać, lecz niestety nie jestem w stanie wszystkim pomóc :/ - różne czynniki składają się na to.

Nie jestem ideałem.
Ja też popełniam błędy.

* * *

Jedna z moich dobrych koleżanek kiedyś powiedziała o mnie, że jestem
"otwarcie zamknięta".
Miała rację.
Jestem otwarta na ludzi. Jednak jeżeli zobaczę, że nie mogę danej osobie ZAUFAĆ, to nie pozna mojego wnętrza.

* * *

Tęsknię za Tatą...
Pogodziłam się z Jego śmiercią, ale czasami ogarnia mnie taka straszliwa tęsknota za Nim...
Nie jestem w stanie tego Wam wytłumaczyć.
Po prostu tak strasznie smutno robi się na serduchu...

Pragnę...
Chciałabym by moja Mama w końcu pogodziła się ze śmiercią Taty.
Chciałabym by odnalazła jeszcze w swoim życiu radość, sens; by umiała cieszyć się tym co jest.

Pragnę - chyba jak każda młoda osoba - spełnić się w życiu; odnaleźć swoje miejsce na ziemi.

Pragnę - chyba jak każda kobieta - znaleźć tego JEDYNEGO, z którym mogłabym spędzić całe życie, w szczęściu i zgodzie.

Jestem romantyczką, ale potrafię twardo stąpać po ziemi.

* * *

Co jeszcze mogę powiedzieć na swój temat?...

Hmmm...

"Myślę więc jestem"
Żyję w zgodzie z sobą, ze swoim wnętrzem, ze swoim sumieniem.