problem goni problem a za nim stoi problem...
ostatnio gdzie by ucha nie przyłożył wszędzie każdy gada że ma problem. i narzeka, i jęczy.... i tak KISI SIĘ we własnym sosie, zamiast spojrzeć na to z drugiej strony.

zamiast celebrować problem i rozkładać go na części pierwsze, wziął byś się w garść człowieku i szedł w stronę rozwiązania.
jesteś dorosły, dojrzały - wg tej definicji jesteś świadom samodzielnie podejmować decyzje, obierać jakieś stanowisko
więc zamiast jęczeć, biadolić, narzekać na to życie i problemy może warto spojrzeć na to z drugiej strony:

życie masz jedno, i bez względu na to czy wierzysz w życie wieczne czy nie, wykorzystaj je kurna jak najlepiej
skąd wiesz co jutro Ci się przytrafi? skąd wiesz, że jutro obudzisz się?

ciesz się, raduj, żyj w zgodzie z innymi. kochaj i szanuj wszystkich, nawet swoich nieprzyjaciół. patrz nie tylko na siebie. koło Ciebie też stoi człowiek. może właśnie on potrzebuje Twojego wsparcia. otwórz się na innych. wykaż się większą pokorą wobec życia, bo jest ono nieprzewidywalne. szanuj każdy dzień, który dostajesz. doceniaj to co masz, co dostajesz od życia.

spróbuj spróbować tak żyć. - może wówczas okazać się, że można żyć bez problemów, i że każdy problem jest do rozwiązania.

trzeba tylko chcieć

chcesz?