niedziela, 16 września 2007

poznaję siebie :D

Hm... odkrywam siebie z innej strony... ;-)
Dochodzą do mnie uczucia, myśli, zachowania, których wcześniej bałam się, których krępowałam się i wstydziłam.
Odkrywam w sobie coraz to większe pragnienie bycia Matką, posiadania swojej rodziny.
To wprawia mnie w taki zachwyt, zauroczenie Panem Bogiem :)
Takie to dziwne ;-)
Z miłością pragnę podchodzić do życia i do ludzi (choć nie zawsze jest prosto).
W miłości pragnę wychować swoje dzieci.
Pragnę by w moim życiu, w mojej Rodzinie była Miłość i był obecny Pan Jezus, ale tak na co dzień, a nie od święta.

Coraz to bardziej odczuwam pragnienie życia w Rodzinie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz