czwartek, 16 czerwca 2011

I co ja mam powiedzieć o Tobie??

Pamiętasz jak się cieszyłeś? Jak wszystko opowiadałeś? Jak z przejęciem relacjonowałeś? Przeżywałeś. Cieszyłeś się. I CO Ci odpierdoliło??! ...

Pamiętasz jak mi mówiłeś że ja jedyna, że mnie kochasz, że jesteś pewny że chcesz być ze mną na zawsze...
A jednak zmieniłeś zdanie... Tylko trzeba było się zastanowić nad tym wszystkim przed zaręcznami...! ...
Czym one były dla Ciebie?
Czym było to wszystko?
Czym była dla Ciebie moja miłość?
Kim, a może czym byłam dla Ciebie ja?
...

Kim jesteś?
Znałam człowieka przystojnego, inteligentnego, dobrego, grzecznego, odpowiedzialnego, z którym czułam się dobrze, i który mi swoim usposobieniem podobał się... I nagle, z dnia na dzień, stanął przede mną OBCY człowiek! ...
Patrzę na Ciebie w myślach... i Cię nie poznaje! Nie potrafię zrozumieć CO się STAŁO?!
...
Nie jestem w stanie tego zrozumieć!!

Tak po prostu, bez żadnych wytłumaczeń, bez powodu, z dnia na dzień, zostawiłeś mnie!...
... :( ;(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz