niedziela, 25 czerwca 2017

Panie Boże, jeżeli słyszysz mnie to byś się w końcu zlitował i spełnił moje Marzenie... skoro słyszysz i spełniasz prośby o które się sercem prosi to spełnij i moją.
Chcę w końcu zajść i urodzić żywe Dziecko.
Chcę stąd odejść i zamieszkać gdzieś indziej.
Czy Ty chcesz mnie doprowadzić do nerwicy nie spełniając mojego Marzenia? Tego chcesz?!
Bo ja chcę w końcu zacząć cieszyć się życiem, śmiać się sercem i oczami, być z moją rodziną, ale to być z Moją rodziną. Czy tak trudno pojąć? !

...
; (
:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz