czwartek, 19 kwietnia 2007

Czyżbym powracała z pustyni?

To przez Was wszystkich, między innymi Agnieszkę, Marysię, Justynę, Monikę, Anię, Patrycję, a w szczególności Agatkę...
Hm...
Poddałam się...
Agatko, te Twoje pytania... nie mogłam na nie odpowiedzieć inaczej... nie mogłam mówić wbrew sobie, wbrew sercu memu..
Tak, kocham Go.
Tęsknię z Nim.
Nie potrafię żyć nie myśląc o Nim.
Wszystkim Wam, a w szczególności Tobie, Agatko, dziękuję :*

Czyżbym powracała z pustyni?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz