piątek, 6 kwietnia 2007

kolejna notka po długiej przerwie

Witajcie!!!

długo nie pisałam... nie chciało mi się... nie miałam ochoty, nastroju...

to był i nadal jest DZIWNY czas.... moi znajomi z Oazy śmieją się, że w mój słownik składa się tylko ze słów: 'Dziwnie jest'. Heh, był czas, że wszystko tak określałam, bo inaczej nie umiałam; każde inne słowo / określenie nie pasowało mi. Bardzo możliwe, że i w tym tekście będzie "dziwnościami" pachniało, więc się nie zdziwcie ;)

trochę sie w tym czasie wydarzyło... nie było łatwo, oj nie było...
jak jest teraz? - nadal nie jest idealnie. kiedy myślę, że jest już wszystko ok, to okazuje się, że nie jest! To bardzo trudny czas... a tu trzeba żyć tak jak gdyby nigdy nic... jest ciężko. raz jest lepiej a raz gorzej, ale i tak czuję się źle duchowo, psychicznie i fizycznie także.
co się dzieje? - wiecie, to wszystko za bardzo mnie boli by pisać... jak będę miała odpowiedni nastrój to może cośik więcej napiszę.
co mogę powiedzieć? - rzeczy takie zwyłe, codzienne, czasami najwięcj zadają człowiekowi bólu.
słowo rani bardziej niż jakikolwiek czyn...
pogubiłam się w moim życiu, w moich planach, w moich marzeniach; poplątałam się w tym całym świecie, który mnie otacza.... najchętniej bym uciekła od tego wszystkiego.... - tylko gdzie? gdzie mogę uciec?? ...

eh, dziwny to czas...

zaraz Święta... Chrystus Zmartwychwstanie.... - a ja tych, tegorocznych Świąt WOGÓLE nie czuję!!! to takie dziwne uczucie... czuję brak radości, obojętność... czuję się samotna w świecie, w swoich problemach... czuję nic... - wielką pustkę, osamotnienie, brak zrozumienia, brak wiary w wiarę i w siebie...
trudno mi jest.
dziś wpadłam mi do głowy taka myśl = refleksja, że może ja muszę tak jak Jezus umrzeć... może i ja w Wielkanoc zmartwychwstanę... może znajdę ten spokój... na który tak bardzo czekam, którego mi brak...
może... lecz pierw muszę dotrwać do do tej tegorocznej Wielkiej Nocy, a to mimo, iż tak blisko (za dwa dni), to dla mnie jednak daaaaleko

może w końcu burze miną i zaświeci Słoneczko....
chciałabym już....
czekam.... choć jest mi baaardzo trudno już w tym wszystkim wytrwać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz