wtorek, 15 sierpnia 2017

:(
Ile energii każdy dzień tu mnie kosztuje. Spalam się za bardzo.

Oddechem dla mnie jest nie bycie tu.

A ta chęć na siłę uszczesliwienia mnie mnie irytuje i zabija. Przynosi odmienne skutki niż by ci co chcą uszczęśliwić chcieli...

Jak bumerang wraca tu wszystko co związane z ich spojrzeniem na świat jak moje życie ma wyglądać A nie tego co ja chcę

Dobrymi chęciami to piekło jest wybrukowane... no i jest.
Co innego nieść pomoc gdy jest potrzebna A co innego zagłaskać 
kogoś by mu na siłę życie ułożyć

To wszystko zamiast pomóc daje odmienne efekty... No ale ja tyle razy powtarzam i nikt mnie nie słucha.

Trudno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz