poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Kraj absurdów

Polskie prawo jest absurdalne!
Tak bardzo ci z góry chcą pomóc biednym uciśnionym wielodzietnym z problemami.... że zapominają o pomocy im.

Jest XXI wiek A masa ludzi nie ma dachu nad głową... mieszkań socjalnych nie ma! A jak są to dla wybranych... (!)
Nie ma reguł które by obowiązywały kto i na ile może ubiegać się o takie mieszkanie... ludzie żyją w norach bez pradu bieżącej wody i wc...

Rodzinom wielodzietnym z problemami daje się tylko kasę której przez swoją ułomności często nie potrafią właściwie spożytkować.
Rodzinom wielodzietnym z problemami zabiera się dzieci z powodu wielodzietności albo odpowiedniego metrażu.... zamiast w ramach pomocy dać im mieszkanie socjalne albo aktywniej działać by zapobiegać problemom w sposób nieingerujący w rodzinę.

Ale służby sądowe najwidoczniej wolą zabrać od kochającego rodzica. Zniszczyć psychikę dzieciom które i tak nie mają łatwego życia. Zniszczyć życie rodzicom rodzinie... najwidoczniej wolą pozbyć się problemu.

Że zdaniem pracowników ops nikt się nie liczy. Oni baaaardzo często nie wiedzą że są jakiekolwiek prowadzone sprawy sądowe w rodzinie która często jest od lat pod ich opieką... ops często dowiaduje się o sprawach od rodzin albo w chwili zabrania dziecka.
Pracownicy ops powinni mieć dużo do powiedzenia, gdyż to oni ONI najwięcej wiedzą o relacjach panujących w rodzinach bo z nimi pracują, często latami.
A kurator... raz na miesiąc...
A często nie chce mu się jechać do rodziny to dzwoni do pod po informacje...
Kuratorzy... mająwiększą władzę niż ops A z mojego podwórka widzę ze się nie przekładają do spraw. Często na odwal się robią. Dają rodzinom warunki do spełnienia których nam samym ciężko było by sprostać... A Ci ludzie dają radę!wszystko robią ze strachu przed odbiorem dzieci... Kuratorzy mówią rodzinom co innego. Pracownikom ops co innego. Niby chcą dobrze A dzieci zabierają...

Gdzie jest ten tabun ludzi wypisane we wszystkich poradniach i podręcznikach które mamy wbić na studiach do głowy?  Gdy są psycholodzy, gdzie szkoły dla rodziców, terapie rodzinne, pedagodzy prawdziwi... gdzie oni są? - A tylko w książkach!

Dlaczego w innych krajach to działa? A u nas nie jest w stanie?

A i tak największą winę poniosą Bogu ducha winni pracownicy ops. ... więc bez sensu te wszystkie nasze notatki, pisma urzędowe, skoro nikt ich ze zrozumieniem nie czyta? Skoro nie ma porozumienia miedzy instytucjami? Skoro nikt wobec nic się nie ustosunkowuje i nie pyta się nas o opinię...

Bez sensu
...

Dlaczego zatem z domów gdzie jest widoczny poważny problem dzieci żyją w strachu awanturach bijatykach gdzie dzieje się im krzywda... Kuratorzy i sąd tego nie widzą? I notatek pracowników ops nie czytają ze zrozumieniem?
...

Czemu władze kierujące ops boją się gdy pracownicy wezwia na interwencję patrol policji itp?
Czemu? - bo boją się rozgłosu mediów

Żyje w kraju absurdów!

...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz