czwartek, 2 lutego 2006

a poza tym...

a poza tym co u mnie? nic ciekawego... nie rozumiem ludzi, ich zachowania, podejścia do pewnych spraw...nie rozumiem Boga i tego co chce mi - przez obecne wydarzenia - powiedzieć...nie rozumiem samej siebie i świata, który mnie otacza...
moje poukładane (duchowe) życie znowu runęło! a ja już nie mam sił, kolejny raz, układać go na nowo!!!
tak mnie boli dusza...tam jest wszystko: ból, rozpacz, miłość, zachwycenie, zauroczenie, smutek, niezrozumienie, wiele obaw, zaufanie i zarazem jego brak, radość i obojętność, nicość...
nie mam sił...
chciałabym zasnąć...uciec od tego...
chciałabym by ktoś to zrozumiał, udowodnił mi, że warto walczyć...
chciałabym... wiele rzeczy... - kiedyś Wam o tym opowiem...
na wszystko przyjdzie swój czas

dlaczego to wszystko musi być takie trudne???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz