wtorek, 22 maja 2007

hmmm....

nawet nie wyobrażacie sobie ile w ciągu jednego dnia może się wydarzyć....
och, zapewniam Was, że DUUUŻO.... :)
nie mówię, że jest super już, bo nie jest...
złość mi przeszła, ale pozostała obojętność, pustka....
dopadła mnie Wielka Cisza...
eh... muszę zagryźć zęby i przejść przez sesję, a potem MUSZĘ gdzieś wyjechać... odciąć sie od świata... muszę stanąć twarzą w twarz z sobą samą... i muszę podjać jakieś, choćby maleńkie decyzje... muszę przemyśleć wiele spraw... coś muszę zrobić ze swoim życiem, bo już tak dłużej nie mogę... muszę się nauczyć bycia małą egoistką... i zacząć robić coś dla siebie... dla swojej przyszłości... dla swojego życia... muszę się stać egoistką, oczywiście w zdrowych granicach... taką maleńką... muszę się nauczyć żyć... muszę się nauczyć odwagi... muszę się nauczyć wiary w siebie... tak, wiem, że duże wymagania sobie stawiam, ale po prostu muszę by odnaleźć się w życiu, w świecie... bo póki co czuję się bardzo bardzo bardzo zagubiona w tym wszystkim...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz