środa, 10 maja 2006

Błogosławieństwo

w notce "moje serce tam zostało" napisałam takie jedno dziwne-niedziwne zdanie..."(znowu) przyszedł do każdej z nas Pan Jezus osobiście... i osobiście błogosławił." chciałabym teraz to zdanko wyjaśnić... dlaczego napisałam znowu w nawiasie??... głównie to chcę Wam wyjaśnić.... znowu, bo do mnie Pan przyszedł w fakiej formie drugi raz. i to wszystko :)
duzo było tego wyjasniania :-P

gdy Jezus przyszedł do mnie z osobistym błogosławieństwem pierwszy raz napisałam wiersz..... było to podczas wakacyjnej oazy.... w Skarżycach ;)
oto on:


Błogosławieństwo
Skarżyce; dn. 19 VII 2005r.

Przyszedł dziś Jezus do mnie
Stanął przede mną
I pobłogosławił
Pobłogosławił dziś tak
Każdego z nas
Z osobna
Utulił mnie
Wlał miłość w serce
Zabrał strach
Powiedział: "nie bój się"
Więc już nie boję się
Bo co złego może mi się stać
Gdy Jezus przy mnie stoi cały czas?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz