wtorek, 7 marca 2006

Czsami wołam w niebo

Czasami wołam w niebo: Dlaczego ja?
Dlaczego właśnie ja? I jest w tym
tak wiele bólu, żalu i potępienia
samej siebie za słabość tej rozpaczy.
za niemożność bycia silną.


Człowiek, który ujrzał śmierć siedzącą
w zamyśleniu na fotelu,
ma w sobie ciszę. Ciszę przejmującą.
Nie żaden strach. Bo strach
się skończył, tak jak łzy. Tylko życie
trwa, lecz nie wiadomo,
jak długo jeszcze.

(Tamara Zwierzyńska-Matzke
Sven Matzke
"Czasami wołam w niebo")

tak się zaczyna ta ksiązka...i jest śliczna. tylko tyle powiem, bo inaczej nie potrafię. jest mocna. łamie jeden z tematów tabu.
przywołuje wspomniena...
ja też kiedyś wołałam tak w niebo i pytałam się:
"dlaczego??!!!", "dlaczego on??!!!!"

POLECAM, bo warto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz