sobota, 4 marca 2006

marzec...

marzec... taki to dziwny miesiąc.
Pełen 'jesiennej zadumy'...

Mówią, że jesień jest czasem przemyśleń, zadumy, nostalgi... Dla mnie takim czasem jest marzec.
Kolejny miesiąc...
Kolejny marzec...
Trudno mi powiedzieć czy go lubię, czy też nie...
W marcu dziwnie się czuję...bo z jednej strony jest to czas, gdy świat budzi się do życia...a z drugiej strony jest to bardzo smutny czas...pełen wspomnień...i te wspomnienia wywołują w człowieku zarówno radość, jak i smutek.
Kolejny rok...

Jak ten czas szybko płynie...
ach...
:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz